Dawid Kubacki ze względu na zdrowotne kłopoty żony Marty był zmuszony wycofać się z końcówki sezonu Pucharu Świata. Tym samym stracił miejsce w czołowej trójce w klasyfikacji generalnej. Wyprzedził go Anze Lanisek. Słoweniec rozważa nawet oddanie pamiątkowego medalu reprezentantowi Polski.
W weekend w Planicy dobiegł końca sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Po ostatnich zawodach przeprowadzona została dekoracja najlepszych skoczków. Kryształową Kulę wywalczył Norweg Halvor Egner Granerud. Drugie miejsce w końcowej klasyfikacji zajął Austriak Stefan Kraft, a trzecie Słoweniec Lanisek. Tuż za podium znalazł się Kubacki, który na wieść o bardzo złym stanie zdrowia żony Marty 20 marca wycofał się z rywalizacji.
Lanisek w Planicy wszedł na podium, trzymając duże zdjęcie Polaka, czym zaplusował u kibiców.
– Dawid powinien być drugi, może trzeci. Pokazał, jak wielkim jest człowiekiem i sportowcem. Mam pewność, że byłby tutaj w Planicy mocny, podobnie jak drugiego dnia w Vikersund. Życzę mu, Marcie oraz ich dzieciom wszystkiego najlepszego – mówił 26-latek.
W mediach pojawiła się informacja, że Słoweniec rozważa nawet przekazanie Kubackiemu swojego brązowego medalu za 3. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
– Myślę, że tak zrobię. Muszę to jeszcze trochę przemyśleć i porozmawiać sam ze sobą – powiedział.